Ksiądz Buliński zamieszcza jeszcze dwie informacje godne uwagi: że napis na murawie ma nowożytną genezę, i że wypalili go prochem konfederaci barscy bądź też placówki wojska polskiego stacjonujące na wzgórzu w 1809 roku. Dane te zaczerpnął z opowiadania jednego spośród starszych mieszkańców miasta.

Niektórzy zwracali uwagę na określone prawidłowości astronomiczne związane z charakterystyczną formą kopca. „Trójgraniasta kopa z białego, mocno przerośniętego darnią piasku - pisze Roman Koseła, znany regionalista sandomierski - jedną swoją granią wylata ku północy, a dwiema drugimi tak mierzy, żeby cień tyki umieszczonej na jej szczycie, kładł się przy wschodzie lub zachodzie słońca w dzień Kupalnocki (24 czerwca) po tych krawędziach.” Równocześnie autor ten podkreśla kurhanową genezę obiektu; na ten ostatni aspekt zagadnienia zwrócił uwagę dużo wcześniej m.in. ks. Jan Wiśniewski.

Przypuszczenia te znalazły żywy oddźwięk w środowiskach historyków i archeologów. Podkreślmy, że różnice zdań dotyczyły nie tyle funkcji, ile czasu powstania obiektu. Najbardziej przesuwał go w przeszłość, bo do 11 okresu epoki brązu Aleksander Gardawski, który przypuszczał, że jest to kurhan kultury trzcinieckiej, hipoteza ta nie znalazła wszakże uznania.

Więcej zainteresowania wzbudziły poglądy wiążące genezą wzgórza z grupą wielkich kurhanów małopolskich doby plemiennej. Sugestywnie przedstawił przed laty związki wzgórza Salve Regina z początkami Sandomierza Tadeusz Lalik, którego zdaniem:

„Być może jest to grób owego księcia czy wodza, założyciela i zwierzchnika wczesnośredniowiecznej osady, analogiczny do kopca Krakusa w Krakowie lub Czarnej Mogiły Księżnej Czerny w Czernihowie”.

W ten sposób tworzono na poły mityczne podstawy dla osadzenia początków Sandomierza w okresie plemiennym, co miało być pierwszym krokiem jego ewolucyjnego wzrostu w okresie wczesnopiastowskim. Dał temu wyraz m.in. Henryk Łowmiański, który casus Salve Regina i tym samym Sandomierza próbował włączyć do szerszego modelu powstawania miast i szerzej - początków państwa polskiego.

W tej sytuacji pilnym zadaniem pozostawało zweryfikowanie hipotezy, czy podobnie jak w przypadku kopca Krakusa w Krakowie, wzgórze to zostało celowo usypane, tym samym - czy możliwa jest jego kurhanowa funkcja.

Zamysł objęcia badaniami archeologicznymi Salve Regina rozpatrywano u progu lat 70., przy okazji realizowania kompleksowego programu ratowania sandomierskiej Starówki. Na przeszkodzie stanęły wówczas trudności techniczne związane z podjęciem wykopalisk tak dużego obiektu oraz niemożność pogodzenia w tym samym czasie zbyt wielu priorytetów badawczych. Doraźnie podejmowano próby pozyskania danych na temat obiektu poprzez badania geofizyczne.