(powrót do poprzedniej strony)

Warunki, które sprzyjały wówczas osadnictwu na terenie Sandomierszczyzny trwały jeszcze w pierwszych wiekach ne. o czym świadczą znalezione ślady osady w Strochcicach i na polach Krakówki - przedmieścia Sandomierza. Wspaniały grób ciałopalny z I wieku ne. odkrył przypadkowo, w roku 1928, rolnik Tomasz Lipiec pracując na polu Antoniego Steca, które przylegało do kopca Salve Regina. Grób ten zbadał Leon Wilkowski (1874-1948) - kustosz Muzeum Krajoznawczego PTK w Sandomierzu, konsultując się z dr. Żurowskim. Zawartość grobu, m.in.: brązowa popielnica (urna), miecz, dwa ostrza do dzid, ostrogi, ozdoby stroju, naczynia gliniane itd. znajdują się obecnie w zbiorach Muzeum Okręgowego w Sandomierzu. Leon Wilkoński napisał artykuł pt. "Grób ciałopalny z okresu wczesnorzymskiego z Krakówki pod Sandomierzem", który przedstawił na posiedzeniu Komisji Antropologii i Prehistorii Polskiej Akademii Umiejętności w dniu 16 kwietnia 1931 r. w Krakowie. Praca ta została opublikowana w "Wiadomościach Archeologicznych" Tom XV z 1938 r. Pochodzenie wzgórza Salve Regina, podobnie jak Żmigrodu w Sandomierzu jest ciągle nie wyjaśnioną do końca zagadką! Profesor Andrzej Buko, archeolog z Uniwersytetu Warszawskiego, który przez 17 lat mieszkał w naszym mieście i pracował nad badaniem pradziejów Sandomierza, w wydanej w 1998 r. książce pt. "Początki Sandomierza" napisał: Wzgórze Salve Regina nie zostało co prawda usypane, jak to stwierdzono, w przypadku kopca Krakusa, ma jednak celowo uformowane boki. Wzgórze pełniło funkcję kultową w czasach plemiennych. Jego położenie pomiędzy Sandomierskim a Złockim skupiskiem osadniczym jest charakterystyczne. Lokalna nazwa miejsca, na którym stoi kopiec określana jest jako "Kąty", co zdaniem prof. Jerzego Gąssowskiego (odkrywcy szachów sandomierskich - pz) może mieć związek z pogańską nazwą kultu - "kęciny". Wzgórze-kopiec Salve Regina to nieregularny graniastosłup o średnicy podstawy wynoszącej ok. 40 m i wysokości 11 m, wyraźnie odcinający się od podłoża. Na szczycie Salve Reginy, skąd roztacza się piękny i rozległy widok na dolinę Wisły i okoliczne sady i domy, sto pięćdziesiąt lat temu ustawiono kamienną figurę świadczącą o kulcie maryjnym ówczesnych mieszkańców. Od niepamiętnych czasów na wzgórzu tym odbywały się modły i nabożeństwa maryjne, zwłaszcza w miesiącu maju. Nawiązując do 150 rocznicy ufundowania figury na szczycie Salve Reginy z inicjatywy proboszcza katedralnego ks. Bogdana Piekuta i mieszkańców z okolic ulicy Salve Regina, 2 lipca 2006 r. odprawiona została na tym historycznym wzniesieniu, uroczysta msza święta - zapewne pierwszy raz w jej dziejach! Mszę odprawił bp Marian Zimałek, wraz z ks. Bogdanem Piekutem, ks. Andrzejem Rusakiem - diecezjalnym opiekunem zabytków sakralnych oraz dwoma wikariuszami. Liturgia, która zakończyła się przy zachodzącym słońcu była dla ok. 150 jej uczestników niezapomnianym przeżyciem duchowym i estetycznym.

Zbigniew Puławski